06 sierpnia 2014, 16:56
Dla wielu osób konieczność siedzenia w czasie podróży przez dłuższy czas jest po prostu męcząca. Dla tych, którzy mają problemy z plecami jest po prostu horrorem. Może się okazać, że nawet po kilkudziesięciu minutach siedzenia bez ruchu po prostu nie jesteśmy w stanie wstać, albo zajmuje nam to sporo czasu.
Jak się okazuje już samo wsiadanie do samochodu i ułożenie ciała jest ważne. Podparcie na całej długości, tak aby kręgosłup znajdował się w anatomicznej pozycji, kolana niżej bider i odpowiednie ustawienie podgłówków to podtsawowe zasady.
Już w czasie podróży koniecznie trzeba robić sobie częste przerwy dla delikatnego rozruszania. Zajmuje to sporo czasu, ale to jedyny sposób, aby zminimalizować ryzyko pojawienia się bólu. No i oczywiście warto zaopatrzyć się w środki przeciwbólowe, które pozwolą przetrwać tę część podróży, w której już pojawi się ból.
Doskonały pomysł to wykorzystanie wszystkich rodzajów poduszek dostępnych na rynku. Jeśli mamy kłopoty z odcinkiem szyjnym koniecznie trzeba zadbać o to, abyśmy mogli wygodnie ułożyć głowę na czas całej podróży. Hilding ma w swojej ofercie mięciutkie poduszki podróżne z pianki visco. Mają także i tę zaletę, że zniosą nacisk, ktoremu nasza głowa będzie poddana przez cała podróż. Warto być kreatywnym i wykorzystać na przykład dziecięce rogale, które też fajnie sprawdzają się jako poduszki - sama sprawdziłam.
A jeśli mamy taką możliwość i naprawdę spore problemy z kręgosłupem, może warto rozważyć podróż samolotem, która jest dużo mniej męcząca dla naszego kręgosłupa.